niedziela, września 16, 2007

Plastic fantastic

W pierwszej chwili myślałam, że to lalka Barbie wielkości naturalnej. W plastikowej kurtce i z plastikowym biustem.

11 komentarzy:

Anonimowy pisze...

A tak z ciekawości, co było obiektem wystawionym ?? :)

Porfiria pisze...

Kurteczka ;-)

Anonimowy pisze...

myślę, myślę i dojść nie mogę - co też ta pani robiła z biustem, by uzyskać taki efekt...???

Anonimowy pisze...

trochę obwisłe te cycki, ale ten sztormiak pewnie był sprzedawnay jako "seksi kurteczka dla odważnej" więc coś trzeba było pokazać :D

Anonimowy pisze...

taki specjalny cycnik założyła, ale ma lekkie zwisy i dlatego tak dziwnie wygląda

Anonimowy pisze...

co masz na myśli przez "specjalny cycnik", bo specjalnych cycników jest od cholery rodzajów - pushupy, cycniki z poduchami, bardotki, minimizery...

Na moje oko to jest STANOWCZO ZA MAłY pushup i jeszcze ma źle rozstawione miseczki (w stosunku do biustu nosicielki), ale ekspertką w tych sprawach jest pani z bloga "Biuściaste" czy jakiegoś takiego...

Anonimowy pisze...

Zdeczka obleśne takie baloniki... I rzeczywiście wyglądają jak plastikowe.

Anonimowy pisze...

toż to krystyna! :D

Anonimowy pisze...

i jeszcze mi tylko brakuje torebki w panterke, kilomertowych tipsow i kozaczkow we wzorek w stylu LV ;)
to jest kwintesencja braku gustu ;p

Anonimowy pisze...

to chyba na motor jest ;)

Anonimowy pisze...

wiem. w Paint'cie ktoś namalował linię w kształcie ptaka (no, wiecie, tak się zawsze rysowało ptaki na tle nieba: ^^) aby biust się wydawał większy :D