wtorek, sierpnia 04, 2009
Aaaby sprzedać bieliznę
Widziałam już w miseczkach biustonosza baloniki, porcelanowe miski, powietrze czy soczyste pomarańczki, ale kolana - to pewna nowość. Można jeszcze zakładać na głowę.
Znalazła malkontentka.
Etykiety:
aranżacja,
bielizna,
drugi plan,
dysonans poznawczy,
humor mimowolny,
nogi
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
6 komentarzy:
W pierwszym momencie wyglądało jakby ktoś siedział z urwanymi nogami..
Jakubie, na pewno miało to sprawiać takie wrażenie ;).
Na pierwszy rzut oka miałam identyczne skojarzenie jak Jakub - klimaty rodem z "Piły" :D.
nie mogę xd ludzie po prostu bywają genialni
popieram skojarzeni Jakuba, myślałam, że się przekręcę na miejscu :D i myślę, co oni chcieli sprzedać, resztkę człowieka...?
Hahaha ja tez sie pieknie zgasilam jak zobaczylam "urwane nogi":)
I w klimacie, slowko weryfikujace to "fight";)
Prześlij komentarz