Do mało szanownych anonimów

Z pewną przykrością zaczęłam ostatnio obserwować masowe wystawianie komentarzy przez jednego anonima (bądź kilku konsekwentnych), dotyczące walorów prezentowanych tu czasem pań, moich kompleksów i ogólnego braku akceptacji dla umieszczanych na blogu treści. Po kilkunastym komentarzu odczułam pewne znużenie, stąd blokada możliwości komentowania anonimowo (i usunięcie wynurzeń typu "czemu się czepiasz, ma fajne cycki" bądź "lepiej pokaż swój tyłek"). Albo się podpisujcie, panowie bądź panie, albo zagłosujcie nogami i przenieście się na pierwszy blog po lewej. Czy po prawej.