poniedziałek, lipca 21, 2008

Śladami zbrodni


Pomijając kryminalne konotacje, zastanowiło mnie, jak bardzo sprzedająca się wygięła, żeby zrobić takie zdjęcie.
Podesłane przez Elenę.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ciekawe, czy ten fragment buta w prawym górnym rogu, to też noga fotografki...

Fio pisze...

To proste. Odkręciła nogę i na tej drugiej poszła po aparat :]

Anonimowy pisze...

CSI Allegro