niedziela, maja 25, 2008

Historie łazienkowe


Akurat łazienka to ostatnie miejsce, gdzie planowałabym sesję zdjęciową, ale trzeba przyznać, że sedes wyszedł doskonale.
Przesłała Ania.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

To się ostatnio jakieś piekielnie modne zrobiło. I ten sprytny system aparat-lustro... Nie lepiej kogoś poprosić o cyknięcie fotki? Przynajmniej bez sedesu będzie ^^

Massud pisze...

Jedno zdjęcie, tyle portali: fotka, grono, mojageneracja, epuls, allegro...

Anonimowy pisze...

No co się dziwić, w kibelku było jedyne lustro w domu. Czepiacie się ;)