środa, lutego 22, 2006

Sam seks. A nie, jeszcze audi.

W opisie było coś o walorach estetycznych i użytkowych tego dwuczęściowego giezła, ale to nieważne. Ważne jest zdjęcie - to chyba jedna z tych dziewczyn, które nie mają w domu lustra. Ponadto, w tytule występuje słowo "audi". Po łacinie, o ile wiem, "słuchaj". Czego tu słuchać...?

Brak komentarzy: