sobota, lutego 25, 2006

Dwa oblicza gorsetu

Bardzo się trzeba starać, żeby wybrać dwa tak niezgrabne zdjęcia. Oblicze pierwsze: w biegu i w dziwnym ujęciu od dołu. Oblicze drugie: bez kolorów, za to ze sprytnie zakamuflowaną twarzą. Wyjątkowo i bez złośliwości - w tle urocza biblioteczka.

Brak komentarzy: