czwartek, sierpnia 14, 2008

Mistrz aranżacji


Czy ryba wędzona to też jakiś symbol (jak w Deja Vu, gdzie świeża ryba w gazecie to znak, że mafia jest na tropie)?
Przesłał Andrzej.

7 komentarzy:

  1. Anonimowy11:34 PM

    bardziej jeszcze intryguje to drugie coś na talerzu. Wygląda jakby już raz zostało zjedzone....

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy12:49 PM

    piękne

    OdpowiedzUsuń
  3. To zapewne subtelny znak, że komputer jest już trupem, coby potem nie było że sprzedający nie ostrzegał.

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy3:23 PM

    Chodzi o to, że ryby sie nie je nożem, a nóż...
    A nuż ten komputer jest sprawny...?

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie! Mylicie się! To sprawdzony sposób sprzedaży komputerów. Porównuje je się do martwej ryby. Sam John Cleese w reklamie komputerów Compaq tak robił, czyli to po prostu czysty, sprawdzony marketing! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy5:00 PM

    i ile za tę rybę? wygląda mało apetycznie ale jeśli nie jest droga to może i bym kupiła...

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy8:42 AM

    Boję się tego co jest w kubku za rybą...

    OdpowiedzUsuń