poniedziałek, listopada 12, 2007

Uroczy zakątek mieszkania

Na czas sesji Dżesika odpędziła psa od miski.
Przesłała Karola.

9 komentarzy:

  1. Anonimowy7:55 PM

    Są dwie wersje rynkowe baborobota "Dżesika":
    - na akumulator (typ A)
    - na baterie (typ B)

    Tu mamy do czynienia z Dżesiką typu A. Tylko że na czas prezentowania obuwia roboczego dla stróżów nocnych, odłączono ładowarkę, żeby trochę naturalniej ten baborobot wyglądał.
    Na codzień bowiem służy do malowania ścian w nieregularne smugi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy10:52 PM

    jasza jak zwykle powala :D

    (uwielbiałam Twoje komentarze na fotce)

    a jeśli chodzi o Dżesike to nie umiem zdobyć się na jakąkolwiek śmiechostkę gdy myślę o tym, że zapewne stanęła do zdjęcia w najładniejszym miejscu domu.....

    OdpowiedzUsuń
  3. Pies, porażony błyskiem flesza, odbił się łapami od ściany, wypróżnił Dżesice na brzuch i schował się w szafie.
    Ciąg dalszy w następnym odcinku.

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy3:20 PM

    Buty 268095282

    OdpowiedzUsuń
  5. "Na codzień bowiem służy do malowania ścian w nieregularne smugi."

    Do czego służą specjalne pomponiki przy butach roboczych. Im bardziej zamaszysty chód Dżesiki, tym lepszy efekt artystyczny.

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy6:08 PM

    Śliczności opąki ma panięka.

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy3:45 PM

    http://www.allegrofun.pl/item-3i249828018.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy11:13 PM

    Fragment o wypróżźniającym się psie tak mnie zniesmaczył, że od tej pory całe zdjęcie, ze szczególnym uwzględnieniem brzucha Dżesiki (ale podłogi też :P), budzi we mnie obrzydzenie... Całe szczęście, że już nie jest na górze strony.

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy5:51 PM

    Mi też niedobrze, jak to czytam. Ale z drugiej strony chyba nie ma innego wytłumaczenia na te brązowe plamki.. :D
    I tez sie ciesze, ze zdjecie juz spadło.
    Fuj!

    OdpowiedzUsuń