Człowiek, jak wiadomo, kupuje przede wszystkim wzrokiem. Na Allegro obrazki stanowią esencję aukcji. Czasem dość mocną esencję. Obrazki zostały zabrane bez pozwolenia, a pewnie i za sprzeciwem autorów.
... który ma wystawić na aukcję. Tak, obiektem aukcji są perfumy (widoczne na szczęście na drugim zdjęciu).
Podesłała A. i Cielenger.
PS Tak, wiem, "perfum", nie "perfuma". Ale pozwoliłam sobie wystylizować stosownie do aranżacji.
Czy to nie jest aby ta cizia, która w wątku "prawie jak fotka peel" prezentowała twarzowe, czarne prostokąty? Bluzka ta sama, tylko roślinki brakuje. W zamian mamy jakieś dziwne bulwy na pół ekranu... Gdy kto chce ukryć twarz, pokazuje nagą sempiternę.
Tak dla ścisłości...obawiam się, że prawidłowa forma brzmi "perfumy", bowiem ten rzeczownik nie występuje w liczbie pojedynczej. Zatem tylko "perfumy". Ale poza tym, to Was uwielbiam :)
kura z biura pisze... Hm, a to na pewno perfumy, a nie odświeżacz powietrza?
acha, w tym przypadku - sterowany komputerowo! W dodatku z zamontowanym czujnikiem przeszkód i jak stuknie przednim zderzakiem, to się cofa i pełznie dalej.
Mam wrażenie, że "Aaaby sprzedać..." nie zajmuje się pośrednictwem handlowym, dlatego linki do aukcji są zbędne :))) Natomiast nie dziwię się, że na widok TAKIEJ foty chce się mieć jakiś gadżecik. Mmmmm - choćby taki laptop ;)
eee, lipa, ja tą fotkę widziałem na aukcji roweru. zadziwiające co prawda, cała sieć pełna gołych bab, a oni tą jedną tylko na aukcje pchają?! za długi, czy co? co im zrobiła :) ok, cofam to, nie chcę wiedzieć :)
Po pierwsze, sieroty, autorka wpisu wie, że są "perfumy" i że "żona szuka perfum" i wszystko to ładnie tłumaczy. Już ktoś na to zwrócił uwagę, ale zacietrzewienie pod hasłem "o piękno polszczyzny!" zasłania niektórym to to, to tamto... :]
Po drugie, przemądrzałki od piękna polszczynzy, słowo "perfumy" jak najbardziej się odmienia (to do anonima, który zaczął rzucać wieśniakiem) oraz nie występuje w rodzaju niemęskoosobowym, bo rzeczowniki nie mają rodzaju niemęskoosobowego (to do anonima od "Wszechwiedzącej").
hahaha pewnie pomylili sie podczas wystawiania i wrzucili inna fote, chociaz nie wiem jak mozna to zrobic
OdpowiedzUsuńCzy to nie jest aby ta cizia, która w wątku "prawie jak fotka peel" prezentowała twarzowe, czarne prostokąty?
OdpowiedzUsuńBluzka ta sama, tylko roślinki brakuje.
W zamian mamy jakieś dziwne bulwy na pół ekranu...
Gdy kto chce ukryć twarz, pokazuje nagą sempiternę.
Chyba jej spodnie wylogowało...
OdpowiedzUsuńto jest fotka z neta - widziałam ją kiedyś na aukcji na której sprzedawano pająka
OdpowiedzUsuńPanna absolutnie krysiowata - włosy a la borsuk, obowiązkowa golizna...
OdpowiedzUsuń...a na ramieniu jakas grzybica czy tez lupiez pstry :-/
OdpowiedzUsuńTo bąbelki z nadmiernej opalenizny, cud, że na dupie skóra nie schodzi.[Jeśli ktoś używa słowa sempiterna to też rozumię]
OdpowiedzUsuńTak dla ścisłości...obawiam się, że prawidłowa forma brzmi "perfumy", bowiem ten rzeczownik nie występuje w liczbie pojedynczej. Zatem tylko "perfumy".
OdpowiedzUsuńAle poza tym, to Was uwielbiam :)
Pozdrowienia
Ostatni Anonimowy, umiesz czytać ze zrozumieniem? Przeczytaj PS... Żona szuka "perfum", a nie "perfumy"...
OdpowiedzUsuńHm, a to na pewno perfumy, a nie odświeżacz powietrza?
OdpowiedzUsuńkura z biura pisze...
OdpowiedzUsuńHm, a to na pewno perfumy, a nie odświeżacz powietrza?
acha, w tym przypadku - sterowany komputerowo!
W dodatku z zamontowanym czujnikiem przeszkód i jak stuknie przednim zderzakiem, to się cofa i pełznie dalej.
a gdzie sa linki do tych aukcji?
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że "Aaaby sprzedać..." nie zajmuje się pośrednictwem handlowym, dlatego linki do aukcji są zbędne :)))
OdpowiedzUsuńNatomiast nie dziwię się, że na widok TAKIEJ foty chce się mieć jakiś gadżecik.
Mmmmm - choćby taki laptop ;)
No właśnie najbardziej mnie śmieszy nie tyłek,ale ta upierścieniona łapa na touchpadzie laptopa, który tak przypadkiem się tam znalazł :D :D
OdpowiedzUsuńA może ta pani chce właśnie sprzedac ten touchpad? Wraz z całym tym "interfejsem"?
OdpowiedzUsuń;-)))
POst brata Kasi nominuję do Postu Miesiąca!
OdpowiedzUsuńFio pisze...
OdpowiedzUsuńA może ta pani chce właśnie sprzedac ten touchpad? Wraz z całym tym "interfejsem"?
;-)))
To nie "interfejs" , tylko "inter-ass"... ;-)
a może ten perfum to wlaśnie z "tej" strony pochodzi?
OdpowiedzUsuńróżne są gusta...
eee, lipa, ja tą fotkę widziałem na aukcji roweru. zadziwiające co prawda, cała sieć pełna gołych bab, a oni tą jedną tylko na aukcje pchają?! za długi, czy co? co im zrobiła :) ok, cofam to, nie chcę wiedzieć :)
OdpowiedzUsuńslowo" perfumy " się nie odmienia wieśniaku !!!!!!!!! Fajna dupa zapodaj ją losiu na kawę do mnie..
OdpowiedzUsuńżona szuka perfum.
OdpowiedzUsuńniestety poprawna forma to jedynie forma liczby mnogiej. i to rodzaju niemęskoosobowego.
och, Pani Wszystkowiedząca... :/
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa sobie tu pozwolę, bo się wkurzyłam:
OdpowiedzUsuńPo pierwsze, sieroty, autorka wpisu wie, że są "perfumy" i że "żona szuka perfum" i wszystko to ładnie tłumaczy. Już ktoś na to zwrócił uwagę, ale zacietrzewienie pod hasłem "o piękno polszczyzny!" zasłania niektórym to to, to tamto... :]
Po drugie, przemądrzałki od piękna polszczynzy, słowo "perfumy" jak najbardziej się odmienia (to do anonima, który zaczął rzucać wieśniakiem) oraz nie występuje w rodzaju niemęskoosobowym, bo rzeczowniki nie mają rodzaju niemęskoosobowego (to do anonima od "Wszechwiedzącej").