Ofiarami czarnej ospy padli również goście zaproszeni na ślub.
Mroczne dzwoneczki.
Zostały tylko piękne okoliczności przyrody.
Państwo Uśmiechnięci byli dumni, że ślubu udzielał im sam o. T. Rydzyk.
Mimo ładnej pogody wszystko zepsuł atak krwiożerczych motyli.
Anna zawsze chciała wyjść za mąż za Wielkiego Białego Prostokąta.
Katarzyna z kolei nie była rasistką - na ślub zaprosiła dziadka męża - Wielki Czarny Owal.
Iwona nieco nadużyła napojów wyskokowych i była trochę zakręcona podczas robienia zdjęcia.
Do powstania kroniki wypadków przyczynili się: Oryginal, Weronkaka, rotwang, Agnieszka i Barbara.
ormalnie oplułam ze śmiechu cały pokój!
OdpowiedzUsuńeee państwo z motylami są fajni, tylko pani bez głowy nieco przerażająca ;-)
OdpowiedzUsuńTa pani na ostatnim zdjęciu chyba robi ukradkiem kupę... ;-)
OdpowiedzUsuńCudowne przypisy do zdjęć, popłakałam się ;D
OdpowiedzUsuńtak, mnie najbardziej się podoba z przypisów szyWielki Czarny Owal, ale w kontekście Wielkiego Białego Prostokąta. Sam Prostokąt zaś nie. ;-)
OdpowiedzUsuńa mnie się najbardziej podoba przypis z prostokątem :)
OdpowiedzUsuńzdjęcia fajniutkie ale na tym drugim to nie mroczne dzwoneczki tylko kropki( uwolnij kropka ;)
OdpowiedzUsuńHahahahahahahhahaahhahahahahahahaha
OdpowiedzUsuńpodpisy + zdjęcia = śmiechawka przez dobre 5 min (cholera! czkawki dostałem :-D)
OdpowiedzUsuńgenialne podpisy
OdpowiedzUsuń