sobota, sierpnia 25, 2007

Aranżacje ślubne

... to teoretycznie coś, czym każda panna młoda, zwłaszcza sprzedająca sukienkę, może się pochwalić. Pytanie, czy powinna.
Z podrowieniami dla wszystkich, którzy dziś biorą ślub lub obchodzą rocznicę ślubu.
Podesłane przez Agnieszkę i Tib.

6 komentarzy:

  1. Anonimowy7:41 PM

    A ta pierwsza pani, to przepraszam za co trzyma aniołka??!

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy9:32 PM

    bul i rzal ;D

    trzecie zdjęcie jest okropne - gitara i tamburyno ^^'

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy4:38 PM

    o matko z córką, wnuczką i kuzynką!!!

    swoją drogą, skąd ta pierwsza pani wzięła wnętrze z takim cudnym (zapewne gipsowym) Amorem???

    chociaż widziałam sklep z pseudostarożytnymi kolumienkami, hehe, może tam...

    a trzecie - cud nad Wisłą!

    OdpowiedzUsuń
  4. gitara elektryczna, ale bez prądu, tamburyn i folia w basenie - kicz :)

    a ta pierwsza panna mloda strasznie obszerna jest :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy2:27 PM

    jaka ona młoda..

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy10:04 PM

    1 fotka wykonana w USC w Legnicy - stoi tam takie szkaradztwo (figurka jakby ktoś nie widział różnicy... czy coś ;) )

    OdpowiedzUsuń